Mama SPA

20 listopad 2012
Szkoła rodzenie nie jest miejscem, wbrew obiegowej opinii, w którym kobiety w ciąży uczą się wyłącznie prawidłowego oddechu w trakcie porodu. Można tu dowiedzieć się wszystkiego o przebiegu ciąży, prawidłowej pielęgnacji dziecka i sposobów radzenia sobie z codziennymi problemami.
Szkoły rodzenia oferują zwykle cykl wykładów, podczas których poruszane są różne tematy. Prowadzą je pediatrzy, położne, psychologowie i fizykoterapeuci. Przyszłe mamy w asyście partnerów uczą się jak kąpać dziecko, przewijać, odpowiednio diagnozować niepokojące sygnały.

fot. wellness-olawa.pl
W najstarszej szkole rodzenia w Warszawie prowadzonej przez Polskie Centrum Edukacji Anny Osińskiej kurs trwa miesiąc. Panie uczą się prawidłowego odżywiania w okresie ciąży, stymulacji psychoruchowej dziecka, karmienia piersią oraz tzw. higieny połogu. Na każdym spotkaniu odbywają się też zajęcia ruchowe prowadzone przez rehabilitantkę. Mają one za zadanie przygotowanie do porodu oraz naukę technik relaksacyjnych zmniejszających ból porodowy. Pozostałe ćwiczenia poprawiają sprawności ciężarnej w trakcie i po porodzie.
Dużym zainteresowaniem i dobrymi opiniami ciesz się również Centrum Rodziny, czyli szkoła rodzenia prowadzona przez Joannę Wilk. Placówka uzyskała rekomendację Szpitala św. Zofii w Warszawie.
– Kurs trwa 5 tygodni, spotykamy się z rodzicami na 3 – godzinnych wykładach. Można powiedzieć, że wprowadzamy w rodzicielstwo, pracujemy nad rolami mamy i taty w rodzinie. Mało czasu poświęcamy schematom, a staramy się pobudzać zaufanie do siebie w trudnych chwilach. Kobietom dodajemy odwagi, odkurzamy wiedzę jaką posiada ich ciało do tego by urodzić dziecko – opowiada właścicielka, Joanna Wilk. Zajęcia prowadzone są przez psycholożki, położne i rehabilitantki.
Najlepsza pora na zapisanie się do szkoły rodzenia przypada na 24 tydzień ciąży. Wówczas jest jeszcze czas, aby móc korzystać z zajęć ruchowych i swobodnie przejść przez cykl szkoleń.
– Jestem bardzo zadowolona z tego że skorzystałam ze szkoły rodzenia. Mój mąż był bardzo sceptyczny, zastanawiał się, po co to nam, a potem, kiedy byłam w szpitalu, chodził na zajęcia sam – mówi Pamela Stanisławska – Wieczorek, mama 3 - letniej Emmy.
Jolanta Kasprzyk uczęszczała do szkoły rodzenia prowadzonej przy szpitalu na ul. Karowej.
– Nie żałuję, że wzięłam w nich udział. Położna podczas pierwszych zajęć oprowadziła grupę po oddziale ginekologicznym, zobaczyliśmy salę porodową. Wytłumaczyła nam do czego służy cała aparatura medyczna znajdująca się przy rodzącej. Potem, gdy już trafiłam na salę porodową, byłam dużo spokojniejsza, wiedziałam co się będzie działo – opowiada.
Na zajęciach przyszli rodzice uczą się także m.in. udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej.
Nie wszystkie przyszłe mamy mogą korzystać z zajęć szkoły rodzenia. Jeżeli ciąża należy do grupy tzw. podwyższonego ryzyka i jest zagrożona poronieniem, lepiej nie ryzykować i nie brać udziału w zajęciach ruchowych. Zawsze jednak warto uczestniczyć w zajęciach teoretycznych oferowanych przez szkołę.
Agnieszka Kubiak-Falęcka
Ilość wyświetleń: 4394
Polecane hotele
Powiązane artykuły