SPA & Beauty News

20 listopad 2012
11 i 12 listopada w Krakowie odbył się już po raz 26 Międzynarodowy Kongres i Targi Kosmetyczne LNE&Spa. Impreza tradycyjnie odbyła się w Nowohuckim Centrum Kultury w samym centrum Nowej Huty w pobliżu Placu Centralnego.
Budynek, który przez 2 dni służył wystawcom i odwiedzającym, pochodzi z początku lat 80, brak w nim udogodnień dla osób niepełnosprawnych, nie grzeszy zgrzebnością rozwiązań architektonicznych, ale dzięki miłośnikom urody jego niedoskonałość nie była aż tak dojmująca.
Kongres i targi odbywały się pod hasłem „Uroda – Edukacja – Profesjonalizm”. Podczas dwóch dni imprezy wziąć można było udział w międzynarodowym kongresie kosmetycznym, sympozjum podologicznym, forum manicure - pedicure, premierowych prezentacjach zabiegów kosmetycznych. Dodatkowo każdy mógł zrobić zakupy (ponad 100 wystawców), obejrzeć mistrzostwa makijażu i stylizacji oraz doszkolić się podczas kongresowych szkoleń w akademii LNE. Dwa dni nie wystarczyło mi na wszystkie te atrakcje, tym bardziej, że tym razem, po raz pierwszy byłam nie tylko uczestnikiem ale i wystawcą wraz z firmą IsClinical Polska, której jestem głównym kosmetologiem.
Tłumy i jeszcze raz tłumy
Od soboty, od momentu otwarcia drzwi NCK, w salach wystawowych pojawiły się tłumy zwiedzających (dosłownie!). Przed wejściem byłą długa kolejka chętnych, niezadowolonych z tego iż mimo wcześniejszej rejestracji internetowej, musiały czekać na odbiór karnetu na dworze. Na szczęście jak na listopad było ciepło i słonecznie. Nie sądzę, aby zła pogoda powstrzymała tę masę żądnych wiedzy kosmetyczek przed udziałem w Kongresie. Ta świetna frekwencja świadczyć może o tym, że kryzys nie dotknął usług związanych z poprawianiem i pielęgnacją urody.
Kongres i targi odbywały się pod hasłem „Uroda – Edukacja – Profesjonalizm”. Podczas dwóch dni imprezy wziąć można było udział w międzynarodowym kongresie kosmetycznym, sympozjum podologicznym, forum manicure - pedicure, premierowych prezentacjach zabiegów kosmetycznych. Dodatkowo każdy mógł zrobić zakupy (ponad 100 wystawców), obejrzeć mistrzostwa makijażu i stylizacji oraz doszkolić się podczas kongresowych szkoleń w akademii LNE. Dwa dni nie wystarczyło mi na wszystkie te atrakcje, tym bardziej, że tym razem, po raz pierwszy byłam nie tylko uczestnikiem ale i wystawcą wraz z firmą IsClinical Polska, której jestem głównym kosmetologiem.
Tłumy i jeszcze raz tłumy
Od soboty, od momentu otwarcia drzwi NCK, w salach wystawowych pojawiły się tłumy zwiedzających (dosłownie!). Przed wejściem byłą długa kolejka chętnych, niezadowolonych z tego iż mimo wcześniejszej rejestracji internetowej, musiały czekać na odbiór karnetu na dworze. Na szczęście jak na listopad było ciepło i słonecznie. Nie sądzę, aby zła pogoda powstrzymała tę masę żądnych wiedzy kosmetyczek przed udziałem w Kongresie. Ta świetna frekwencja świadczyć może o tym, że kryzys nie dotknął usług związanych z poprawianiem i pielęgnacją urody.

fot.kosmetologia.com.pl
Krakowski Kongres cieszy się w środowisku opinią dobrze przygotowanego wydarzenia na wysokim, merytorycznie poziomie. Tym razem organizatorzy również stanęli na wysokości zadania serwując swoim gościom masę ciekawych, kształcących wykładów w 4 panelach :
„Czym jest skóra” – schorzenia dermatologiczne w kontekście analizy psychoenergetycznej,
„Odmładzanie 3D” – założenia naukowe medycyny przeciwstarzeniowej, realizacja programów anti-aging,
„Profilaktyka schorzeń zawodowych kosmetyczki, kosmetologa i masażysty” – ergonomia pracy,
„Przestrzeń twoja druga skóra” – harmonizacja przestrzeni w miejscu pracy.
Stopy i sylwestrowe szaleństwo
W ramach wykładów „Kosmetyka dla zaawansowanych” można było zdobyć informacje o metodach holistycznej diagnostyki skóry w gabinecie kosmetycznym, terapii peelingami ziołowymi oraz światłem LED. Osoby zainteresowane masażem wziąć mogły udział w wykładach „Masaż - inspirujące techniki” i zobaczyć pokazy masażu afrykańskiego, ajurwedyjskiego, filipińskiego Pinohilot.

fot. kongres.lne.pl
Uczestnicy podyskutowali o zmianach edukacyjnych jakie weszły w życie od września tego roku. Dużym zainteresowaniem cieszyły się jak zawsze pokazy makijażu – tym razem był to makijaż do zadań specjalnych, czyli między innymi: techniki korekcyjne, karnawałowe szaleństwo z kryształowym blaskiem. Dla specjalistów pielęgnacji i leczenia schorzeń kończyn dolnych odbyło się sympozjum podologiczne podczas którego omówione zostały procedury zabiegowe w gabinecie, postępowanie podiatryczno – podologiczne w popularnych dolegliwościach stóp, omówiono pielęgnację i leczenie ran kończyn dolnych w praktyce oraz przedstawiono zagrożenia wynikające z obsługi zabiegów dla diabetyków. Specjaliści manicure poszerzali wiedzę podczas prelekcji i pokazów manicure, zdobień, nakładania żelu najnowszymi technikami i według najnowszych trendów. Wszyscy zaproszeni prowadzący to wysokiej klasy specjaliści i praktycy w swoich dziedzinach.
Wymiana doświadczeń
Podczas dwóch dni Kongresu obejrzeć można było wiele pokazów firmowych w cyklu „Premierowe Prezentacje”. Z moich obserwacji wynika, że wciąż największym powodzeniem cieszą się zabiegi złuszczania skóry jako zabiegi zwalczające oznaki starzenia oraz wiele niedoskonałości cery. Te krótkie, praktyczne prezentacje technik, kosmetyków, koncepcji oraz urządzeń dają możliwość lepszego poznania firm kosmetycznych i proponowanych przez nie procedur zabiegowych, jak i lepszego rozeznania na rynku kosmetyki pielęgnacyjnej.

fot. targi.kraków.pl
Kongres to również impreza wymiany doświadczeń w kuluarach i niepowtarzalna okazja do spotkania i rozmowy z koleżankami po fachu, skupionymi w tak dużej ilości na tak małej powierzchni. Być może te rozmowy są najistotniejszym elementem takiej imprezy dając nam, kosmetyczkom i kosmetologom, specjalistom w zakresie pielęgnacji skóry, niepowtarzalną atmosferę zawodowej solidarności i współpracy.
Na Kongresie w Krakowie byłam po raz pierwszy ale już dziś obiecuję – nie ostatni.
Dorota Witkowska, kosmetolog, doradca żywieniowy
Ilość wyświetleń: 4903
Polecane hotele
Powiązane artykuły