Właściwa pielęgnacja
Aby cieszyć się zniewalającymi ustami, warto przede wszystkim zadbać o ich codzienną pielęgnację. Zacznij od delikatnego masażu, dzięki któremu wargi będą lepiej ukrwione, a martwy naskórek usunięty. Możesz wykonać go miękką szczoteczką, zaraz po umyciu zębów. Lekko masuj usta przez minutę, a następnie nałóż na nie grubą warstwę wazeliny kosmetycznej lub tłustego kremu (np. Nivea, ok.5zł). Niektóre kobiety chwalą też sobie maseczkę z miodu, która doskonale odżywia i nawilża wargi.

Ponadto staraj się regularnie używać balsamów i pomadek ochronnych. Dzięki temu unikniesz bolesnych i nieestetycznych spierzchnięć. Na co dzień używaj lekkiej i delikatnej wazeliny (np. Vaseline, cena małego opakowania ok. 7-8 zł, do kupienia na Allegro), a w momencie, gdy wystawiasz usta na długotrwałe działanie mrozu czy wiatru, zastosuj specjalne preparaty do tego przeznaczone (np. Carmex, ok. 10zł czy Neutrogena ok. 8zł).
Niewiele kobiet myśli natomiast o ochronie swoich ust przed słońcem, podczas gdy jest to część ciała najbardziej narażona na jego niekorzystne działanie. Delikatna i cienka skóra warg nie ma w sobie melatoniny i nie potrafi sama się bronić przed promieniami UVA i UVB. Zbyt duża ich dawka prowadzi do poparzeń i przedwczesnego starzenia się okolic ust. Warto zatem, szczególnie w wakacje, zaopatrzyć się w pomadki i balsamy z filtrem SPF (np. Nivea Sun Protect, ok. 10zł).

Czas na makijaż
Każdy sezon przynosi inną modę na makijaż ust. Warto jednak, by był on dobrany do twojego typu urody.
Typy chłodne - lata i zimy - lubią róże, fiolety i czerwień w kolorze wina, karmazynu i amarantu, natomiast typy ciepłe – wiosny i jesienie- beże, brązy oraz ciepłą czerwień ceglaną. Dobrze dobrany kolor pomadki może także sprawić, że twoje zęby będą wydawały się bielsze. Jeśli borykasz się z zażółceniami, unikaj kolorów z żółtym pigmentem - brązów, oranży i ciepłych różów, gdyż podkreślą one jedynie twój defekt. W takim wypadku postaw raczej na kolor cielisty lub klasyczną, czystą czerwień.


Jeśli masz małe usta, z powodzeniem możesz używać konturówki i malując się nieco wyjść poza ich linię (pamiętaj jednak, by była ona identyczna z kolorem pomadki!), a na ich środek natomiast nałożyć błyszczyk lub odrobinę białego cienia. Jeśli natomiast twoje usta są zbyt pełne, zrezygnuj z błyszczyków, które dodatkowo nadadzą im objętości.

Na koniec rada dotycząca trwałości makijażu: przed nałożeniem pomadki nałóż na usta cienką warstwę podkładu. Umalowane usta przypudruj, a następnie nałóż drugą warstwę szminki. Makijaż przetrwa całą noc!

Magdalena Zakolska, makijażystka