Odnowa biologiczna
15 luty 2013
Natura nie obdarzyła cię dużym biustem i chciałabyś to zmienić, ale chirurgia plastyczna absolutnie nie wchodzi w grę? Wybierz się do Tajlandii!
Khemmikka Na Songkhla przeprowadzi na tobie terapię powiększania piersi metodą masowania i oklepywania, która naprawdę przynosi rezultaty, a w dodatku jest zatwierdzona przez tajskie ministerstwo zdrowia jako naturalna alternatywa dla chirurgicznych zabiegów powiększania piersi.

Starożytna metoda
Autorka metody twierdzi, że pomogła tysiącom Tajek przez ostatnie 14 lat swojej kariery zawodowej. I to wyłącznie za pomocą tradycyjnych metod, znanych w kulturze tajskiej od tysiącleci, a przez nią jedynie udoskonalonych. Metodę tę pokazała jej babcia, gdy Khemmikka jako nastolatka sama cierpiała z powodu niezbyt okazałego biustu. Jako dorosła kobieta, postanowiła pomóc innym cierpiącym z tego powodu, a przy okazji zrobić na tym lukratywny interes. Jej salon to prawdopodobnie jedyny tego typu salon piękności na świecie.

Ministerstwo zdrowia potwierdza rezultaty
Badania przeprowadzone przez ministerstwo zdrowia potwierdziły, że oklepywanie jest bezpieczne dla zdrowia i faktycznie pomaga zwiększyć obwód piersi nawet do 10 cm w ciągu terapii (trwającej nieprzerwanie przez okres 3-6 miesięcy). Nie wszystkie piersi da się tą metodą powiększyć – niektóre mogą być na to zbyt małe, terapeutka ocenia to już przy pierwszej wizycie. Sama terapia polega na przesuwaniu tłuszczu z obszarów wokół piersi w piersi - tłuszcz ostatecznie je wypełnia. Zabieg może być odczuwany jako bolesny, ale również relaksujący.

Lukratywny biznes
Klientki nie tylko liczą się w tysiącach, ale obejmują cały przekrój demograficzno-społeczny Tajlandii i krajów ościennych. Przychodzą zarówno 20-latki, jak i emerytki, modelki, aktorki, ale i zwykłe gospodynie domowe. Jedynym wymogiem jest, aby klientka nie była zbyt szczupła – musi mieć nieco tłuszczyku, aby było co oklepywać. Co ciekawe, metodą tą można również wymodelować pośladki oraz rysy twarzy.

photo/examiner.com

Szkolenie adeptów
Khemmikka nie zatrzymuje dla siebie wszystkich sekretów. Za odpowiednią cenę można nauczyć się jej metody oklepywania piersi, twarzy czy pośladków. Jednak nie każdy ma zagwarantowane, że dostanie się na elitarny kurs, a mistrzyni jest wybredna w wyborze uczniów. Przykładowo w 2011 roku na szkolenie dostały się zaledwie cztery osoby.
  • Ceny: sześć 10-minutowych sesji oklepywania - 380 $
  • Kursy: za całe ciało: 330 tys. dolarów, za piersi - 263 tys. dolarów, za twarz - 165 tys. dolarów

Jeśli więc masz ochotę nauczyć się starożytnej, niedostępnej wiedzy, rezerwuj bilet do Tajlandii już teraz!

Agnieszka Bukowczan-Rzeszut
Ilość wyświetleń: 7368

Powiązane artykuły


Google+ Obserwuj w Google+