Zdrowie
10 grudzień 2012
Już od dawna powszechnie wiadomo, iż na niektórych częściach naszego ciała znajdują się zakończenia włókien nerwowych poszczególnych organów. Wykorzystuje się je w masażu, akupunkturze, a także metodzie terapii holistycznej zwanej się refleksologią.
Refleksologia praktykowana jest od starożytności, znana jest od wielu lat w Chinach, Indiach, Egipcie, stosowali ją nawet rdzenni mieszkańcy Ameryki. Twórcą współczesnej refleksologii jest lekarz Wiliama Fitzgeralda, który już w XIX wieku stosował metody terapii oparte na uciskaniu odpowiednich punktów na stopach.
 

fot. hands-over-feet.com

Za znawczynię refleksologii twarzy i głowy uznaje się natomiast Lore Sorensen. Dunka prowadzi w Barcelonie własny Instytut Refleksologii - Instituto de Reflexologia Podal y Facial Internacional. Zagadnieniu terapii twarzy i głowy poświęciła ponad 30 lat swego życia. Terapię przeprowadziła już na ponad ok. 150 tys. osób, wyszkoliła 6 tysięcy refleksologów na całym świecie. Zabiegi neuro-odruchowe twarzy, zostały przez Sorensen stworzone w oparciu o wiedzę z zakresu współczesnej neurofizjologii, tradycyjnej medycyny dalekowschodniej i techniki masażu twarzy, jakie stosują Indianie z argentyńskich Andów.

Dla zdrowia

Refleksoterapia twarzy i głowy metodą Lone Sorensen łączy diagnozę ze złogów podskórnych (ukształtowania czaszki), terapię oraz działanie estetyczne. Polega ona na stymulacji (uciskaniu, masażu) określonych punktów i stref na twarzy. Punkty te stanowią ujście zakończeń nerwowych. Podczas stymulacji „informacja” w postaci impulsów nerwowych jest przekazywana z tych punktów poprzez centralny układ nerwowy przez cały organizm do określonych organów i układów. Dzięki czemu uruchomiona zostaje ich autoregulacja i regeneracja. Refleksologia twarzy i głowy prowadzi do stanu równowagi energetycznej w organizmie, stopniowego odzyskiwania zdrowia, w niedziałających prawidłowo, organach. Jest to jedno z narzędzi, umożliwiające likwidacje zaburzeń w narządach i układach oraz zapobieganie ich rozwojowi.

Dla ducha

Terapia Sorensen wpływa nie tylko na organizm, ale na umysł i emocje. W trakcie masażu twarzy pobudzane jest wydzielanie m.in.: endorfin (tzw. "hormonów szczęścia"), serotoniny i dopaminy, które odpowiedzialne są za reakcje emocjonalne. Stymulowanie punktów i stref narządowych działa na tzw. ciało migdałowate w mózgu, które odpowiedzialne jest za przechowywanie negatywnych emocji. Osoba poddana zabiegowi jest po nim bardzo zrelaksowana i wyciszona.

Dla urody

Refleksologię wykorzystuje się również w celach estetycznych. Masaż i stymulacja określonych miejsc na twarzy pobudza krążenie krwi i limfy (przeciwdziała obrzękom), poprawia napięcie skóry i ujędrnia, uelastycznia naskórek, stymuluje syntezę kolagenu (spłyca i wygładza zmarszczki), poprawia owal twarzy (działanie liftingujące). Zabieg może być wykonywany samodzielnie, przed i po zabiegiem medycyny estetycznej, czy chirurgii plastycznej, jak i jako zabieg kosmetyczny z zastosowaniem kosmetyków opracowanych przez Panią Sorensen tj. olejku różanego, białej glinki i peelingu z soli mineralnych.

Anna Pytel
Ilość wyświetleń: 3962

Powiązane artykuły


Google+ Obserwuj w Google+