Odkąd w 1945 roku został otwarty butik Balmain na Rue Francois 1 w Paryżu, projektami Francuza zachwyciło się liczne grono kobiet. Jego kreacje nosiły takie gwiazdy jak Marlene Dietrich, Katherine Hepburn, a nawet sama królowa Tajlandii Sirikit. Eleganckie i bogato zdobione kreacje były czymś długo wyczekiwanym po okresie konserwatyzmu i skromności w latach 40 i 60.

Po śmierci Pierre Balmain’a, marka borykała się z problemami finansowymi, jednak prędko zdefiniowała się na nowo w świecie mody. Współpracownik założyciela firmy, Erik Mortensen kontynuował jego wizję, jednak dom mody naprawdę odżył za czasów Oscara de la Renty, który w latach 1993-2002 był odpowiedzialny za projekty i szycie.

Następnie, stanowisko dyrektora kreatywnego zajął Christophe Decarnin, który całkowicie zrewolucjonizował markę. Za czasów jego rządów, luksus nabrał nowego znaczenia. Projektant wprowadził modę na podarte t-shirty i nabijane ćwiekami marynarki. Ubrania od Balmain były must have każdej znającej się na trendach fashionistki. Nikogo już nie dziwił fakt, że podarte spodnie mogą kosztować nawet kilka tysięcy euro. Decarnin jednak odszedł od francuskiego domu mody i jego miejsce zajął młody Oliver Rousteing.

Najnowsza kolekcja na wiosnę lato 2013 wzbudza niemały zachwyt. Co prawda, znacznie przypomina projekty z poprzedniego sezonu, jednak w tym wypadku konsekwencja projektanta to duży atut. Przede wszystkim w oczy rzucają się charakterystyczne dla Balmain, mocno zarysowane ramiona. Jednak w tym sezonie są one jeszcze bardziej radykalne. Projektant składa swoisty hołd stylowi lat 80 i 90, kiedy to kobieca sylwetka nabrała nieco męskiego charakteru. Szerokie ramiona kontrastują z wąskimi biodrami i talią.




fabsugar.com

Charakterystyczne dla kolekcji są także bogate zdobienia i mocne kolory. Innowacją są tutaj luźne spodnie z wysokim stanem skomponowane z kusymi, odsłaniającymi brzuch topami. Nie brakuje także skórzanych kurtek i typowych, bogato zdobionych sukienek z mocno zarysowanymi ramionami. To na ich punkcie oszalał świat mody po jesienno zimowej kolekcji Balmain. Ciekawe okazały się także denimowi stroje o głębokim, niebieskim kolorze. W tym sezonie projektant postawił także na klasyczne czarno- białe zestawienia, jednak jak zawsze u Balmain- z rockowym akcentem. Punktem kulminacyjnym całej kolekcji okazał się garnitur z głębokim dekoltem.

Kolekcja wiosna lato 2013 skierowana jest do kobiety, która nie boi się odważnych połączeń i ceni sobie seksowną elegancję. Widocznie wyłania się obraz nietuzinkowej chłopczycy, która chce manifestować swoją zmysłowość za pomocą ubrań. Niektórzy krytycy twierdzą, że nie jest to najlepsza kolekcja projektanta, jednak nie można odmówić mu odwagi.

Paulina Lipska