Zdrowie

10 październik 2012
Wellness to dobrostan. Połączenie właściwej pielęgnacji z relaksem i doznaniami zmysłowymi ma nam przynieść piękno, dobre samopoczucie i zachwyt otoczenia. To jednak, czego oczekujemy po branży kosmetycznej i zabiegach wellness&SPA może mieć o wiele szerszy wymiar.
Kiedy w 1959 roku amerykański lekarz dr Halbert Dunn tworzył własną filozofię dobrego samopoczucia Wellness, prawdopodobnie nie przypuszczał, że pół wieku później będzie ona wciąż zdobywać nowych zwolenników i stanowić silną gałąź światowej gospodarki. Podstawowym założeniem Wellness (ang. being well i fitness) jest dbałość o własne ciało, a co za tym idzie – spokojny, zrelaksowany umysł. Podkreślając silna zależność pomiędzy stanem naszego ciała i ducha, Dunn widział w zabiegach zdrowotno-kosmetycznych czynnik wpływający na naszą ogólną kondycję.
Gdy spojrzymy na pięć dekad historii filozofii Wellness, widać że motywacje do wykonywania zabiegów SPA zmieniają się. Pierwszą, najbliższą samej idei Wellness, jest chęć dbania o swoje ciało i samopoczucie. Czy jednak faktycznie większości osób korzystających z zabiegów Wellness oraz tworzącym ośrodki SPA na całym świecie przyświecają te same motywacje?
Moda na młodość
Czy współczesny człowiek potrzebuje setek produktów kosmetycznych, regularnych wizyt w salonach piękności i na farmach SPA? Czy konieczne są operacje plastyczne, zabiegi kosmetyczne, regularna wymiana garderoby i ciągłe próby odmłodzenia własnego ciała? Większość odpowie, bez zastanowienia, że nie. Analizując jednak to, co kieruje nami przy podejmowaniu takich działań, może się okazać, że Wellness ma więcej wspólnego z psychologią, kulturą i mediami niż z kosmetyką.
Współczesny człowiek chce być młody. Młodość to nie tylko seksualna atrakcyjność, piękno, sprawne ciało. Młodość to przyzwolenie na bycie częścią współczesnego świata. Starość, brzydota, otyłość – te cechy są wypierane ze standardów kreowanego przez media pożądanego wizerunku. Idea Wellness świetnie wpisuje się w te standardy.
Piękny człowiek sukcesu
Młodość i piękne ciało – to dwa najbardziej pożądane obiekty współczesnego świata. Kojarzą się z sukcesem osobistym i zawodowym. Nie bez powodu przecież większość obłędnie bogatych celebrytów prezentuje wygląd o jakim marzymy. Ładni ludzie łatwiej dostają pracę, mają większe powodzenie u płci przeciwnej, a ich życie osobiste to pasmo sukcesów. I chociaż takie myślenie jest często błędne, politycznie niepoprawne i bardzo płytkie – większość z nas ulega zakodowanemu kulturowo schematowi. I tutaj filozofia Wellness trafia na podatny grunt i wyciąga do współczesnego człowieka pomocną dłoń. Pozostaje już tylko czekać na sukces i spełnione marzenia.
Odpoczynek
Wellness świetnie wpisuje się w cywilizacyjny pęd, wiecznie przepracowanego i niewyspanego społeczeństwa. Wyrwanie się z codziennego kieratu jest marzeniem nas wszystkich. Idea SPA i Wellness wychodzi naprzeciw naszej cywilizacji – relaks, pielęgnacja, wyciszenie – to stany pożądane przez współczesnego człowieka. I chociaż odpoczynek tego typu zarezerwowany jest dla osób o zasobnych portfelach, w czasach kiedy relaks jest na wagę złota, chętnych nie brakuje. Kto na tym korzysta?
Pieniadze/marketing
Wellness to pieniądze. Zabiegi SPA nie należą do najtańszych i są zarezerwowane dla wąskiej grupy osób, ale część elementów Wellnes jest także dostępna dla znacznie większej liczby osób, starających się na miarę własnych możliwości spędzać czas na wzór celebrytów i milionerów; i tu już mowa o rynku znacznie szerszym, o grupach nazywanych przez marketingowców „aspirującymi”. Pomimo globalnego kryzysu, niedużej pierwotnej grupy docelowej i produktu, który przecież zaspokaja nie te najbardziej podstawowych potrzeby, popularność biznesu Wellness&SPA nie spada. Przeciwnie, na świecie powstaje coraz więcej ośrodków.
Działania marketingowe i silna promocja tej branży odwołują się bowiem do prostych, wyjątkowo skutecznych skojarzeń. Zadbany wygląd plus dobre samopoczucie równa się życiowy sukces. Odwoływanie się do tak uproszczonego schematu odnosi zamierzony skutek i napędza koniunkturę. Pokazuje jednak, że filozofia Wellness to nie tylko szlachetna idea zdrowego ciała, dobrostanu i czystego umysłu, ale również efekt ogólnoświatowej mody i sprytnych działań speców od reklamy.
Korzystać?
Bezkrytyczne podejście do jakiejkolwiek mody czy zjawiska jest zawsze niebezpieczne. Jeśli po zabiegach SPA z miejsca oczekujemy dużych zmian w naszym życiu, zatrzymania procesu starzenia czy diametralnej zmiany wyglądu, należy je przeanalizować. Jeśli jednak SPA, kosmetyka, rytuały Wellness spełniają nasze oczekiwania, poprawiają wygląd i samopoczucie, nie ma powodu aby z nich rezygnować, ponieważ temu od zawsze miały służyć. Holistyczne, czyli całościowe, podejście do dbania o własne zdrowie, przemyślana dieta i rozsądna pielęgnacja ciała zawsze niosą za sobą korzyści.
Patrycja Ziętek
Gdy spojrzymy na pięć dekad historii filozofii Wellness, widać że motywacje do wykonywania zabiegów SPA zmieniają się. Pierwszą, najbliższą samej idei Wellness, jest chęć dbania o swoje ciało i samopoczucie. Czy jednak faktycznie większości osób korzystających z zabiegów Wellness oraz tworzącym ośrodki SPA na całym świecie przyświecają te same motywacje?
Moda na młodość
Czy współczesny człowiek potrzebuje setek produktów kosmetycznych, regularnych wizyt w salonach piękności i na farmach SPA? Czy konieczne są operacje plastyczne, zabiegi kosmetyczne, regularna wymiana garderoby i ciągłe próby odmłodzenia własnego ciała? Większość odpowie, bez zastanowienia, że nie. Analizując jednak to, co kieruje nami przy podejmowaniu takich działań, może się okazać, że Wellness ma więcej wspólnego z psychologią, kulturą i mediami niż z kosmetyką.
Współczesny człowiek chce być młody. Młodość to nie tylko seksualna atrakcyjność, piękno, sprawne ciało. Młodość to przyzwolenie na bycie częścią współczesnego świata. Starość, brzydota, otyłość – te cechy są wypierane ze standardów kreowanego przez media pożądanego wizerunku. Idea Wellness świetnie wpisuje się w te standardy.
Piękny człowiek sukcesu
Młodość i piękne ciało – to dwa najbardziej pożądane obiekty współczesnego świata. Kojarzą się z sukcesem osobistym i zawodowym. Nie bez powodu przecież większość obłędnie bogatych celebrytów prezentuje wygląd o jakim marzymy. Ładni ludzie łatwiej dostają pracę, mają większe powodzenie u płci przeciwnej, a ich życie osobiste to pasmo sukcesów. I chociaż takie myślenie jest często błędne, politycznie niepoprawne i bardzo płytkie – większość z nas ulega zakodowanemu kulturowo schematowi. I tutaj filozofia Wellness trafia na podatny grunt i wyciąga do współczesnego człowieka pomocną dłoń. Pozostaje już tylko czekać na sukces i spełnione marzenia.
Odpoczynek
Wellness świetnie wpisuje się w cywilizacyjny pęd, wiecznie przepracowanego i niewyspanego społeczeństwa. Wyrwanie się z codziennego kieratu jest marzeniem nas wszystkich. Idea SPA i Wellness wychodzi naprzeciw naszej cywilizacji – relaks, pielęgnacja, wyciszenie – to stany pożądane przez współczesnego człowieka. I chociaż odpoczynek tego typu zarezerwowany jest dla osób o zasobnych portfelach, w czasach kiedy relaks jest na wagę złota, chętnych nie brakuje. Kto na tym korzysta?
Pieniadze/marketing
Wellness to pieniądze. Zabiegi SPA nie należą do najtańszych i są zarezerwowane dla wąskiej grupy osób, ale część elementów Wellnes jest także dostępna dla znacznie większej liczby osób, starających się na miarę własnych możliwości spędzać czas na wzór celebrytów i milionerów; i tu już mowa o rynku znacznie szerszym, o grupach nazywanych przez marketingowców „aspirującymi”. Pomimo globalnego kryzysu, niedużej pierwotnej grupy docelowej i produktu, który przecież zaspokaja nie te najbardziej podstawowych potrzeby, popularność biznesu Wellness&SPA nie spada. Przeciwnie, na świecie powstaje coraz więcej ośrodków.
Działania marketingowe i silna promocja tej branży odwołują się bowiem do prostych, wyjątkowo skutecznych skojarzeń. Zadbany wygląd plus dobre samopoczucie równa się życiowy sukces. Odwoływanie się do tak uproszczonego schematu odnosi zamierzony skutek i napędza koniunkturę. Pokazuje jednak, że filozofia Wellness to nie tylko szlachetna idea zdrowego ciała, dobrostanu i czystego umysłu, ale również efekt ogólnoświatowej mody i sprytnych działań speców od reklamy.
Korzystać?
Bezkrytyczne podejście do jakiejkolwiek mody czy zjawiska jest zawsze niebezpieczne. Jeśli po zabiegach SPA z miejsca oczekujemy dużych zmian w naszym życiu, zatrzymania procesu starzenia czy diametralnej zmiany wyglądu, należy je przeanalizować. Jeśli jednak SPA, kosmetyka, rytuały Wellness spełniają nasze oczekiwania, poprawiają wygląd i samopoczucie, nie ma powodu aby z nich rezygnować, ponieważ temu od zawsze miały służyć. Holistyczne, czyli całościowe, podejście do dbania o własne zdrowie, przemyślana dieta i rozsądna pielęgnacja ciała zawsze niosą za sobą korzyści.
Patrycja Ziętek
Ilość wyświetleń: 4746
Polecane hotele
Powiązane artykuły