Fitness
27 grudzień 2012
W chłodne, zimowe wieczory możemy rozgrzać się gorącymi hiszpańskimi rytmami. W walce z zimnem i brakiem słońca naszym sprzymierzeńcem jest ogniste flamenco.
Flamenco, kojarzy się z gorącym klimatem, hiszpańskim ekspresyjnym temperamentem, pięknymi czerwono-czarnymi sukienkami i klekoczącymi kastanietami. Ten niesamowity taniec wywodzi się z południowej Hiszpanii – a dokładniej z Andaluzji, gdzie w XVI wieku był tańczony przez gitanos czyli cyganów. Nazwa wywodzi się od łacińskiego słowa „flamma”, co oznacza ogień. Hipnotyczna muzyka i energetyczny taniec przetrwały do dnia dzisiejszego i są uważane za nieodłączną część hiszpańskiej kultury i tradycji.

Ognista krew
 

fot. chicamocha3.com

Najpiękniejsze flamenco, które widziałam było pokazywane w małej, nieciekawej knajpie w Maladze, (o której istnieniu wiedzieli tylko tubylcy) gdzie w obłokach tytoniowego dymu widać było czerwony roztańczony materiał, słychać wspaniały śpiew i klekot kastanietów. To było dopiero prawdziwe flamenco.

Dla większości laików jest to tylko taniec, jednakże na flamenco składają się dwie części: taniec oraz śpiew, które wyrażają emocje: gniew, miłość, szczęście, złość. Zazwyczaj na scenie występują dwie osoby, jedna śpiewa o uczuciach i emocjach, druga je pokazuje przez taniec. Artyści przeżywają prawdziwe emocje będąc na scenie, widać to po ich twarzach i po wykonywanych ruchach.. Dla mnie flamenco jest ekspresyjną sztuką, w której uczestniczą wszyscy widzowie.

Bardzo ważny jest ubiór artystów, panie przywdziewają czerwone falbaniaste suknie, pantofle na lekkim obcasie, często podbite metalem, żeby wydawały charakterystyczne dźwięki, zawsze posiadają kwieciste wachlarze oraz kastaniety. Panowie wyglądają skromniej – obcisłe spodnie, kamizelka, kolorowa apaszka i wysokie buty.

Odrobina Hiszpanii w Polsce

Flamenco nauczane w szkołach to tylko taniec z hiszpańskimi rekwizytami. Jeśli faktycznie chcemy przeżyć prawdziwy dreszcz emocji i zrozumieć czym jest ten taniec dla rdzennych mieszkańców Hiszpanii, powinniśmy jechać do słonecznej Andaluzji, do typowo hiszpańskiego baru, najlepiej, nie uczęszczanego przez turystów. Na szczęście pojawia się coraz więcej szkół, które uczą tańca flamenco. Instytut Cervantesa organizuje także pokazy, gdzie można zobaczyć jak wygląda sam taniec i poczuć jego klimat.

Oto kilka miejsc w których możecie nauczyć się tego hiszpańskiego tańca:
- Szkoła Tańca Flamenco TRIANA ul. Łazienkowska 7, Warszawie,
- Studio Flamenco ul. Zakrzewska 24, Warszawa,
- Studio Tańca Hola Flamenco! ul. Andrzeja 12, Katowice,
- Krakowska Szkoła Flamenco Almoraima, ul. Mikołajska 2, Kraków.

Serdecznie polecam zapisanie się na taki kurs, nauka flamenco to wspaniała okazja do spalenia zbędnych kilogramów, a zarazem wczucia się w gorący hiszpański klimat.

Paulina Nowak
Ilość wyświetleń: 5663

Powiązane artykuły


Google+ Obserwuj w Google+