Powszechnie mówi się, że krew to eliksir młodości. W jej składzie znajdują się czynniki wzrostu, które odpowiadają za regenerację wszystkich tkanek, w tym także cebulek włosów. Wystarczy podać je w miejsce występowania problemu, by zaczęła się intensywna odnowa. Trudno wyobrazić sobie terapię z wykorzystaniem bardziej naturalnego i biokompatybilnego składnika.

Niewielka ilość krwi jest pobierana z żyły pacjenta, a najcenniejsze jej składniki uwalniane za sprawą specjalnego odczynnika z osocza, które odwirowujemy z krwi bezpośrednio w gabinecie. Po kilku minutach otrzymujemy skondensowane czynniki wzrostu. Ich podanie w skórę głowy przypomina klasyczną mezoterapię.
– Wstrzykuję preparat w skórę głowy w okolice mieszków włosowych, po wcześniejszym jej znieczuleniu za pomocą kremu emla. Taki zabieg powtarzam 3-4 razy co 2-4 tygodnie. – tłumaczy dr Edyta Engländer z kliniki WellDerm.

Regeneris daje rewelacyjne efekty nawet w przypadku łysienia, o ile na skórze głowy występują jeszcze włosy, a więc aktywnie pracują mieszki włosowe. Zabieg ma szczególnie wielu fanów wśród mężczyzn, którzy choć statystycznie częściej boją się igły, przełamują strach, by pozbyć się zakoli lub przywrócić młodzieńczą czuprynę.

Centrum dermatologii i medycyny estetycznej WellDerm:

Warszawa
ul. Piękna 44

Wrocław
ul. Inowrocławska 21/2