Dieta

1 październik 2012
Jej zwolennicy twierdzą, że jest lekiem na całe zło współczesnego świata. Pomaga na przedwczesne łysienie, łupież, paradontozę, trądzik, depresję, gościec. Przeciwnicy grzmią z kolei, że jest niebezpieczna. Jak naprawdę jest z tą głodówką?
Fani głodówki twierdzą, że istnieją badania, które pokazują, że osoby podejmujące raz w roku głodówkę leczniczą nie chorują lub chorują znacznie rzadziej niż inni. W dodatku ponoć doskonale regeneruje ona sen, a po jej zastosowaniu „sowy” stają się „skowronkami”. Już w drugim dniu głodówki osoby, które nie mogły spać miesiącami, pogrążają się w spokojnymi regenerującym śnie. Po jakimś czasie zanika także rozdrażnienie, rozchwianie emocjonalne. Człowiek wycisza się i zaczyna patrzeć na swoje życie z dystansem. Głodówka bowiem nie ma służyć jedynie oczyszczeniu organizmu czy schudnięciu. Ma to być podróż w głąb siebie.
Podobno głodówka pomaga nawet uporać się z uzależnieniami. W dodatku dzieje się to bez nieprzyjemnych objawów odstawienia używki. Mało tego, jest to też czas, w którym można odstawić wszystkie leki: hormonalne, sterydowe, nasercowe, ponoć także bez konsekwencji. W czasie głodówki organizm wydziela wzmożoną dawkę endorfin, więc można pożegnać się również z lekami przeciwbólowymi.
Jakie są wskazania do zastosowania leczniczej głodówki? Przede wszystkim, zaburzenia w przemianie materii, artretyzm, reumatyzm, wszelkie zmiany zwyrodnieniowe, choroba wieńcowa, wszelkie choroby serca wynikające z nadmiaru cholesterolu, wysokie lub niskie ciśnienie, zapalenie żył, zwapnienia, zatrucia, alergie, łuszczyca, egzemy, trądzik, wrzody, zaburzenia miesiączkowania, zapalenia jajników i przydatków oraz grzybice. Także choroby organów trawienia: wątroby, trzustki, żołądka, jelit i woreczka żółciowego. Leczeniu łatwo poddają się także migreny i depresja, bezsenność, wyczerpanie nerwowe i uzależnienie od cukru.
Przeciwwskazania to: osłabienie towarzyszące ciężkim chorobom, np. zaawansowanym nowotworom, silna nadczynności tarczycy, choroby psychiczne, ciąża i karmienie piersią, a także wiek poniżej 25 roku życia. Głodówka to przede wszystkim oczyszczenie organizmu z nagromadzonych toksyn oraz odpoczynek dla układu pokarmowego. Osoby mające mniej niż 25 lat z reguły tego nie potrzebują.
Przeciwnicy głodówki ostrzegają, że groźnym powikłaniem po jej odbyciu może być kwasica nerkowa, zanik kosmków jelitowych i spowolnienie perystaltyki jelit. Poza tym uważają, że głodówka doprowadza do osłabienia organizmu, spowalnia przemianę materii, grozi późniejszymi zaburzeniami odżywiania, apatią, zmniejszeniem produkcji hormonów, pogorszeniem stanu cery, wypłukaniem białka, witamin i soli mineralnych oraz zaburzeniem rytmu serca.
Jeżeli już decydujemy się podjąć głodówkę, przed jej rozpoczęciem należy skontaktować się z lekarzem. Zapewne zleci on różne badania, choćby morfologię krwi, aby sprawdzić, czy nie ma zagrożenia anemią. Jeśli przyjmujemy leki, zdecyduje on, które z nich mogą zostać w tym czasie odstawione. W trakcie głodówki także należy być w stałym kontakcie z lekarzem. Taki post powinien trwać od 1 do 10 dni, chociaż jego najwięksi zwolennicy twierdzą, że bezpieczna jest nawet 40 dniowa „kuracja”.
Osobiście wydaje mi się, że złotym środkiem jest po prostu przestrzeganie rozsądnej diety - wtedy żadne posty nie są potrzebne. Należy także pamiętać, że głodówka na pewno nie jest dobrym sposobem na zrzucenie wagi, ponieważ spowalnia metabolizm i nieunikniony jest po niej efekt jo-jo, który ma bardzo niekorzystny wpływ na organizm.
Agata Końko
Podobno głodówka pomaga nawet uporać się z uzależnieniami. W dodatku dzieje się to bez nieprzyjemnych objawów odstawienia używki. Mało tego, jest to też czas, w którym można odstawić wszystkie leki: hormonalne, sterydowe, nasercowe, ponoć także bez konsekwencji. W czasie głodówki organizm wydziela wzmożoną dawkę endorfin, więc można pożegnać się również z lekami przeciwbólowymi.
Jakie są wskazania do zastosowania leczniczej głodówki? Przede wszystkim, zaburzenia w przemianie materii, artretyzm, reumatyzm, wszelkie zmiany zwyrodnieniowe, choroba wieńcowa, wszelkie choroby serca wynikające z nadmiaru cholesterolu, wysokie lub niskie ciśnienie, zapalenie żył, zwapnienia, zatrucia, alergie, łuszczyca, egzemy, trądzik, wrzody, zaburzenia miesiączkowania, zapalenia jajników i przydatków oraz grzybice. Także choroby organów trawienia: wątroby, trzustki, żołądka, jelit i woreczka żółciowego. Leczeniu łatwo poddają się także migreny i depresja, bezsenność, wyczerpanie nerwowe i uzależnienie od cukru.
Przeciwwskazania to: osłabienie towarzyszące ciężkim chorobom, np. zaawansowanym nowotworom, silna nadczynności tarczycy, choroby psychiczne, ciąża i karmienie piersią, a także wiek poniżej 25 roku życia. Głodówka to przede wszystkim oczyszczenie organizmu z nagromadzonych toksyn oraz odpoczynek dla układu pokarmowego. Osoby mające mniej niż 25 lat z reguły tego nie potrzebują.
Przeciwnicy głodówki ostrzegają, że groźnym powikłaniem po jej odbyciu może być kwasica nerkowa, zanik kosmków jelitowych i spowolnienie perystaltyki jelit. Poza tym uważają, że głodówka doprowadza do osłabienia organizmu, spowalnia przemianę materii, grozi późniejszymi zaburzeniami odżywiania, apatią, zmniejszeniem produkcji hormonów, pogorszeniem stanu cery, wypłukaniem białka, witamin i soli mineralnych oraz zaburzeniem rytmu serca.
Jeżeli już decydujemy się podjąć głodówkę, przed jej rozpoczęciem należy skontaktować się z lekarzem. Zapewne zleci on różne badania, choćby morfologię krwi, aby sprawdzić, czy nie ma zagrożenia anemią. Jeśli przyjmujemy leki, zdecyduje on, które z nich mogą zostać w tym czasie odstawione. W trakcie głodówki także należy być w stałym kontakcie z lekarzem. Taki post powinien trwać od 1 do 10 dni, chociaż jego najwięksi zwolennicy twierdzą, że bezpieczna jest nawet 40 dniowa „kuracja”.
Osobiście wydaje mi się, że złotym środkiem jest po prostu przestrzeganie rozsądnej diety - wtedy żadne posty nie są potrzebne. Należy także pamiętać, że głodówka na pewno nie jest dobrym sposobem na zrzucenie wagi, ponieważ spowalnia metabolizm i nieunikniony jest po niej efekt jo-jo, który ma bardzo niekorzystny wpływ na organizm.
Agata Końko
Ilość wyświetleń: 4565
Polecane hotele
Powiązane artykuły