Dieta

14 grudzień 2012
O diecie OMG pisaliśmy w pierwszym numerze naszego magazynu (zajrzyj: www.spamagazine.pl/Magazyn_,15). A ponieważ niektóre z głównych zasad diety wzbudzają kontrowersje, zapytaliśmy doradcę żywieniowego - Dorotę Witkowską, o wszystkie nurtujące Was pytania związane z zaleceniami twórców diety.
Zacznijmy od początku. Śniadania – według dietetyków i lekarzy najważniejszy posiłek dnia. W diecie OMG go nie ma. Pierwszy posiłek przewidziany jest dopiero po 3 godzinach od przebudzenia. Jak to wpłynie na organizm? Skąd ma czerpać energię rano?
Dorota Witkowska: Dieta redukująca masę ciała nie ma polegać na nie jedzeniu ale na jedzeniu odpowiednio skomponowanych posiłków, czyli często i w małych ilościach. Każdy posiłek w ciągu dnia jest równie ważny i żaden nie powinien być pomijany. Po długiej przerwie nocnej organizm do prawidłowego funkcjonowania potrzebuje energii z pożywienia. Zrezygnowanie ze śniadania nie jest korzystne, zaś opóźnienie jego zjedzenia lub zastąpienie go czarną kawą nie wydaje się być korzystne ani uzasadnione, nawet gdy się odchudzamy.
Teraz czas na kąpiel. Poranna 15 - minutowa kąpiel, zaraz po przebudzeniu. I to zimna! Organizm dostaje szoku termicznego? Czy rzeczywiście rozpędza to metabolizm i doprowadza do znacznie szybszego pozbycia się cellulitu?
D.W.: Poranna chłodna kąpiel pobudzi krążenie i z pewnością ujędrni skórę! Organizm po schłodzeniu potrzebować będzie energii, aby się podgrzać. Gdyby jednak odchudzanie i zabiegi antycellulitowe były oparte tylko na ochładzaniu organizmu i wykorzystywaniu zimnych kąpieli do „spalania” tłuszczu nie byłoby osób z nadwagą ani skomplikowanego sprzętu kosmetycznego do likwidowania cellulitu.
Po wyjściu z lodowatej wanny mocna kawa. Bez śniadania i na czczo. Czy to zdrowe?
D.W.: Oczywiście nie! Opowieści w rodzaju „kofeina wypłukuje tłuszcz z komórek tłuszczowych” to delikatnie mówiąc duże uproszczenie. Kawa na pusty żołądek co najwyżej spowoduje ból brzucha i biegunkę u osób z wrażliwym przewodem pokarmowym.
Posiłki tylko 3 w ciągu dnia. Czyli odwrotnie niż zaleca większość dietetyków. Ważniejsze są większe porcje i dłuższy czas na ich trawienie, czy mniejsze i większa częstotliwość? Jak zachowuje się organizm?
D.W.: Zadać należy pytanie ile twórca tej diety wie o fizjologii odżywiania. Sądzą po zaleceniach, które przekazuje, raczej niewiele. Im większe porcje i dłuższe przerwy między posiłkami, tym większe wahania poziomu glukozy we krwi, a zatem bardziej dokuczliwe uczucie głodu, dla wielu osób trudne do opanowania, uniemożliwiające kontrolowanie ilości i jakości przyjmowanych posiłków.
Według twórcy diety należy się wystrzegać produktów niskotłuszczowych. Czy prawdą jest, że zawierają one więcej węglowodanów?
D.W.: Produkty o obniżonej zawartości tłuszczu typu jogurty light mają dodatek zagęstników np. skrobi kukurydzianej. Należy postawić sobie pytanie: co jest bardziej szkodliwe tłuszcz czy skrobia? Według mnie tłuszcz mleczny jest zdecydowanie bardziej niekorzystny, ale ja jestem w ogóle przeciwniczką spożywania mleka i jego przetworów przez osoby dorosłe. Mleko krowie można zastąpić „mlekiem” roślinnym, które bogate jest w tłuszcze nienasycone pochodzenia roślinnego i nie jest szkodliwe. Przy diecie redukującej nadwagę najlepiej jest wybierać produkty chude i ograniczać również tłuszcze roślinne. Poza dietą redukująca nadwagę tłuszcze roślinne warto jest jeść chociażby ze względu na zawartość prozdrowotnych kwasów tłuszczowych omega 3.
Ograniczenie spożycia owoców (w zależności od restrykcyjności diety od 1 do 3 dziennie). Czy to rozsądne, aby wyrzucić je z jadłospisu?
D.W.: Rozumiem, że chodzi o ograniczenie spożycia cukru (fruktozy). Owoce dostarczają nam witamin, ale znajdziemy je też w warzywach – tego ograniczenia raczej bym się nie obawiała.
Według Fultona (twórcy diety) soki owocowe (te naturalne, jednodniowe) zwiększają apetyt i należy z nich zrezygnować. Czy to prawda?
D.W.: W ogóle lepiej spożywać surowe owoce zamiast soków. Surowe owoce są bogate w błonnik, którego w sokach jest znacznie mniej. Nie sądzę, aby pobudzały apetyt bardziej niż zalecane przez Fultona obfite posiłki w dużych odstępach czasu. Chodzi o IG i ilość glukozy we krwi po posiłku. Przy diecie „odchudzającej” unikamy słodkiego – nawet jeśli to owoce.
Wyrzucenie z jadłospisu: marchwi, ziemniaków, brokułów. Co przez to traci organizm?
D.W.: Marchewka, szczególnie gotowana ma wysoki IG, ziemniaki są bogate w skrobię, ale brokuły? Nie mam pojęcia skąd to zalecenie.
Najbardziej restrykcyjna opcja diety przewiduje ograniczenie spożywania węglowodanów do 60g dziennie i codzienne ponad 1,5 godziny ćwiczeń. Skąd organizm ma czerpać energię?
D.W.: Z zapasów, czyli tkanki tłuszczowej, której chcemy się pozbyć. Przy odchudzaniu należy wypracować ujemny bilans energetyczny – a więc więcej energii spalać niż przyjmować z pożywieniem. Ćwiczenia są wskazane, ale korzyść przynoszą wykonywane regularnie, a nie tylko jako dodatek do diety. Bardzo intensywne treningi mogą spowodować zakwasy i złe samopoczucie.
Fulton zaleca wieczorne dmuchanie balonów jako sposobu na piękne, wyrzeźbione mięśnie brzucha. Czy to dobre i skuteczne ćwiczenie? I czy wystarczy dmuchać balon 15 minut dziennie, aby osiągnąć wymarzony efekt?
D.W.: To zalecenie rozśmieszyło mnie najbardziej. Pięknie wyrzeźbione mięśnie brzucha to żmudna praca. Znam kilka osób ćwiczących regularnie i biorących udział w zawodach fitness, ale nie słyszałam, aby swoje piękne mięśnie brzucha zawdzięczały dmuchaniu balonów. Myślę jednak, że to ćwiczenie nie zaszkodzi. 11. Ważnym punktem diety jest sen. Spanie o godzinę dłużej niż potrzebuje organizm ma podobno wpływ na obniżenie poziomu tłuszczu w organizmie (o około 2,8%). Tak rzeczywiście się dzieje? To prawda, że osoby śpiące krótko mają większą skłonność do nadwagi i otyłości niż te śpiące 6 – 8 godzin na dobę. Ale nie sadzę, aby dla osoby wysypiającej się regularnie ta godzina dłużej w łóżku była aż tak ważna.
Według twórcy diety możliwe jest zgubienie nawet 10 kilogramów w ciągu 6 tygodni. Czy to jest w ogóle realne?
D.W.: To zależy od tego jak duża jest nadwaga i jaka powinna być prawidłowa masa ciała. Przy dużej nadwadze możliwa jest duża utrata masy w początkowym etapie odchudzania. Nie zawsze jest to jednak równoznaczne z utratą tkanki tłuszczowej. W pierwszej kolejności spalane są zapasy glikogenu i wydalanie dużej ilości wody z organizmu. Na wadze tracimy, ale tkanka tłuszczowa zostaje. Do jej utraty potrzebny jest czas i wysiłek, czyli dieta rozłożona w czasie. Kto szybko chudnie, najczęściej równie szybko przybiera na wadze (efekt jo-jo). Jeśli ktoś ma niewielką nadwagę, nie ma szans bez niebezpiecznego dla zdrowia głodzenia się schudnąć 10 kg w 6 tygodni.
Jak jest z naszą energią w ciągu dnia? Czy tak restrykcyjna dieta korzystnie wpływa na nasze samopoczucie?
D.W.: Im bardziej restrykcyjna dieta, tym gorsze będzie samopoczucie i dotkliwsze uczucie głodu. Dlatego ścisłe, monotematyczne, restrykcyjne diety są tak mało skuteczne. Jeśli dążymy do zdrowia i prawidłowej masy ciała to musimy zmienić nastawienie do jedzenia, a dietę traktować jako stały sposób odżywiania, a nie chwilowe wyrzeczenie, po którym z radością wrócimy do starych nawyków, a niedługim czasie również do starego rozmiaru odzieży.
Podsumowując: Co roku pojawiają się samozwańczy „guru dietetyki” mamiący szybkimi i skutecznymi dietami, opartymi o jakieś własne, nie poparte naukowo obserwacje. Taki owczy pęd jest o tyle niebezpieczny, że diety te stosują bezkrytycznie osoby w różnym wieku o różnym stanie zdrowia. Ostrzegam przed próbowaniem takich podejrzanych nowinek – to może się skończyć poważnym pogorszeniem stanu zdrowia. Im większa nadwaga tym łatwiej jest zrobić sobie krzywdę nieprzemyślana dietą – dietetycy to ludzie na prawdę znający się na rzeczy. Polecam korzystać z ich usług - gdy chcecie schudnąć bez uszczerbku na zdrowiu i utrzymać tak ciężko wypracowaną sylwetkę dłużej niż parę miesięcy!
Rozmawiała Pamela Stanisławska-Wieczorek
Dorota Witkowska: Dieta redukująca masę ciała nie ma polegać na nie jedzeniu ale na jedzeniu odpowiednio skomponowanych posiłków, czyli często i w małych ilościach. Każdy posiłek w ciągu dnia jest równie ważny i żaden nie powinien być pomijany. Po długiej przerwie nocnej organizm do prawidłowego funkcjonowania potrzebuje energii z pożywienia. Zrezygnowanie ze śniadania nie jest korzystne, zaś opóźnienie jego zjedzenia lub zastąpienie go czarną kawą nie wydaje się być korzystne ani uzasadnione, nawet gdy się odchudzamy.
Teraz czas na kąpiel. Poranna 15 - minutowa kąpiel, zaraz po przebudzeniu. I to zimna! Organizm dostaje szoku termicznego? Czy rzeczywiście rozpędza to metabolizm i doprowadza do znacznie szybszego pozbycia się cellulitu?
D.W.: Poranna chłodna kąpiel pobudzi krążenie i z pewnością ujędrni skórę! Organizm po schłodzeniu potrzebować będzie energii, aby się podgrzać. Gdyby jednak odchudzanie i zabiegi antycellulitowe były oparte tylko na ochładzaniu organizmu i wykorzystywaniu zimnych kąpieli do „spalania” tłuszczu nie byłoby osób z nadwagą ani skomplikowanego sprzętu kosmetycznego do likwidowania cellulitu.
Po wyjściu z lodowatej wanny mocna kawa. Bez śniadania i na czczo. Czy to zdrowe?
D.W.: Oczywiście nie! Opowieści w rodzaju „kofeina wypłukuje tłuszcz z komórek tłuszczowych” to delikatnie mówiąc duże uproszczenie. Kawa na pusty żołądek co najwyżej spowoduje ból brzucha i biegunkę u osób z wrażliwym przewodem pokarmowym.
Posiłki tylko 3 w ciągu dnia. Czyli odwrotnie niż zaleca większość dietetyków. Ważniejsze są większe porcje i dłuższy czas na ich trawienie, czy mniejsze i większa częstotliwość? Jak zachowuje się organizm?
D.W.: Zadać należy pytanie ile twórca tej diety wie o fizjologii odżywiania. Sądzą po zaleceniach, które przekazuje, raczej niewiele. Im większe porcje i dłuższe przerwy między posiłkami, tym większe wahania poziomu glukozy we krwi, a zatem bardziej dokuczliwe uczucie głodu, dla wielu osób trudne do opanowania, uniemożliwiające kontrolowanie ilości i jakości przyjmowanych posiłków.
Według twórcy diety należy się wystrzegać produktów niskotłuszczowych. Czy prawdą jest, że zawierają one więcej węglowodanów?
D.W.: Produkty o obniżonej zawartości tłuszczu typu jogurty light mają dodatek zagęstników np. skrobi kukurydzianej. Należy postawić sobie pytanie: co jest bardziej szkodliwe tłuszcz czy skrobia? Według mnie tłuszcz mleczny jest zdecydowanie bardziej niekorzystny, ale ja jestem w ogóle przeciwniczką spożywania mleka i jego przetworów przez osoby dorosłe. Mleko krowie można zastąpić „mlekiem” roślinnym, które bogate jest w tłuszcze nienasycone pochodzenia roślinnego i nie jest szkodliwe. Przy diecie redukującej nadwagę najlepiej jest wybierać produkty chude i ograniczać również tłuszcze roślinne. Poza dietą redukująca nadwagę tłuszcze roślinne warto jest jeść chociażby ze względu na zawartość prozdrowotnych kwasów tłuszczowych omega 3.
Ograniczenie spożycia owoców (w zależności od restrykcyjności diety od 1 do 3 dziennie). Czy to rozsądne, aby wyrzucić je z jadłospisu?
D.W.: Rozumiem, że chodzi o ograniczenie spożycia cukru (fruktozy). Owoce dostarczają nam witamin, ale znajdziemy je też w warzywach – tego ograniczenia raczej bym się nie obawiała.
Według Fultona (twórcy diety) soki owocowe (te naturalne, jednodniowe) zwiększają apetyt i należy z nich zrezygnować. Czy to prawda?
D.W.: W ogóle lepiej spożywać surowe owoce zamiast soków. Surowe owoce są bogate w błonnik, którego w sokach jest znacznie mniej. Nie sądzę, aby pobudzały apetyt bardziej niż zalecane przez Fultona obfite posiłki w dużych odstępach czasu. Chodzi o IG i ilość glukozy we krwi po posiłku. Przy diecie „odchudzającej” unikamy słodkiego – nawet jeśli to owoce.
Wyrzucenie z jadłospisu: marchwi, ziemniaków, brokułów. Co przez to traci organizm?
D.W.: Marchewka, szczególnie gotowana ma wysoki IG, ziemniaki są bogate w skrobię, ale brokuły? Nie mam pojęcia skąd to zalecenie.
Najbardziej restrykcyjna opcja diety przewiduje ograniczenie spożywania węglowodanów do 60g dziennie i codzienne ponad 1,5 godziny ćwiczeń. Skąd organizm ma czerpać energię?
D.W.: Z zapasów, czyli tkanki tłuszczowej, której chcemy się pozbyć. Przy odchudzaniu należy wypracować ujemny bilans energetyczny – a więc więcej energii spalać niż przyjmować z pożywieniem. Ćwiczenia są wskazane, ale korzyść przynoszą wykonywane regularnie, a nie tylko jako dodatek do diety. Bardzo intensywne treningi mogą spowodować zakwasy i złe samopoczucie.
Fulton zaleca wieczorne dmuchanie balonów jako sposobu na piękne, wyrzeźbione mięśnie brzucha. Czy to dobre i skuteczne ćwiczenie? I czy wystarczy dmuchać balon 15 minut dziennie, aby osiągnąć wymarzony efekt?
D.W.: To zalecenie rozśmieszyło mnie najbardziej. Pięknie wyrzeźbione mięśnie brzucha to żmudna praca. Znam kilka osób ćwiczących regularnie i biorących udział w zawodach fitness, ale nie słyszałam, aby swoje piękne mięśnie brzucha zawdzięczały dmuchaniu balonów. Myślę jednak, że to ćwiczenie nie zaszkodzi. 11. Ważnym punktem diety jest sen. Spanie o godzinę dłużej niż potrzebuje organizm ma podobno wpływ na obniżenie poziomu tłuszczu w organizmie (o około 2,8%). Tak rzeczywiście się dzieje? To prawda, że osoby śpiące krótko mają większą skłonność do nadwagi i otyłości niż te śpiące 6 – 8 godzin na dobę. Ale nie sadzę, aby dla osoby wysypiającej się regularnie ta godzina dłużej w łóżku była aż tak ważna.
Według twórcy diety możliwe jest zgubienie nawet 10 kilogramów w ciągu 6 tygodni. Czy to jest w ogóle realne?
D.W.: To zależy od tego jak duża jest nadwaga i jaka powinna być prawidłowa masa ciała. Przy dużej nadwadze możliwa jest duża utrata masy w początkowym etapie odchudzania. Nie zawsze jest to jednak równoznaczne z utratą tkanki tłuszczowej. W pierwszej kolejności spalane są zapasy glikogenu i wydalanie dużej ilości wody z organizmu. Na wadze tracimy, ale tkanka tłuszczowa zostaje. Do jej utraty potrzebny jest czas i wysiłek, czyli dieta rozłożona w czasie. Kto szybko chudnie, najczęściej równie szybko przybiera na wadze (efekt jo-jo). Jeśli ktoś ma niewielką nadwagę, nie ma szans bez niebezpiecznego dla zdrowia głodzenia się schudnąć 10 kg w 6 tygodni.
Jak jest z naszą energią w ciągu dnia? Czy tak restrykcyjna dieta korzystnie wpływa na nasze samopoczucie?
D.W.: Im bardziej restrykcyjna dieta, tym gorsze będzie samopoczucie i dotkliwsze uczucie głodu. Dlatego ścisłe, monotematyczne, restrykcyjne diety są tak mało skuteczne. Jeśli dążymy do zdrowia i prawidłowej masy ciała to musimy zmienić nastawienie do jedzenia, a dietę traktować jako stały sposób odżywiania, a nie chwilowe wyrzeczenie, po którym z radością wrócimy do starych nawyków, a niedługim czasie również do starego rozmiaru odzieży.
Podsumowując: Co roku pojawiają się samozwańczy „guru dietetyki” mamiący szybkimi i skutecznymi dietami, opartymi o jakieś własne, nie poparte naukowo obserwacje. Taki owczy pęd jest o tyle niebezpieczny, że diety te stosują bezkrytycznie osoby w różnym wieku o różnym stanie zdrowia. Ostrzegam przed próbowaniem takich podejrzanych nowinek – to może się skończyć poważnym pogorszeniem stanu zdrowia. Im większa nadwaga tym łatwiej jest zrobić sobie krzywdę nieprzemyślana dietą – dietetycy to ludzie na prawdę znający się na rzeczy. Polecam korzystać z ich usług - gdy chcecie schudnąć bez uszczerbku na zdrowiu i utrzymać tak ciężko wypracowaną sylwetkę dłużej niż parę miesięcy!
Rozmawiała Pamela Stanisławska-Wieczorek
Ilość wyświetleń: 4513
Polecane hotele
Powiązane artykuły